Furry
Zbieracz pożywienia / Food collector
Joined: 02 Mar 2006
Posts: 126
Read: 7 topics
Helped: 1 time Warns: 0/5
|
Posted: Fri 1:27, 25 Apr 2025 Post subject: Kończę z Kalem |
|
|
Post przeklejony z innego forum, ale w sumie aktualny bo Was tak samo mocno kocham <3
Muzyka tematu: https://www.youtube.com/watch?v=8_l5SAPvGew
O ponad 17 lat za późno, ale raczej definitywnie kończę z Kalem. Mogłem do tego podejść jak normalny człowiek, mieć to wszystko jako fajne wspomnienia 2005-2007, a zamiast tego tkwiłem maniakalnie w grze w której nigdy nic nie osiągnąłem, a tylko zmarnowałem życie. Nie wiem po co mi była druga postać, a później trzecia, a później i dziesiąta, trzydziesta, jak nie dalej. Czy to był okres szkolny, czy jak podjąłem pracę, poświęcałem grze zdecydowanie za dużo czasu licząc na to, że w końcu KIEDYŚ (czyli nigdy), nadejdzie ten sam fun jaki miałem na początku gry. To się nigdy nie powtórzy, nawet jeśli InixSoft (który właściwie nie ma nikogo z oryginalnego zespołu) otworzyłby klasyczny serwer (pomarzyć można), to i tak nie byłoby to co kiedyś.
Licząc czas poświęcony od 2016 roku do teraz (Steam Kal), poświęciłem grze około 9-10 godzin dziennie, rezygnując ze snu i czegokolwiek innego. Czasami się zastanawiam, czy gdyby nie Kal to czy prowadziłbym normalne życie jakie większość z Was ma, czy może nie, ale odpowiedzi na to pytanie nie poznam. Mając 34 lata jestem tą samą osobą którą byłem prawie 20 lat temu jak zaczynałem Kala - z tym, że jestem po prostu stary. Nie jestem mądrzejszy, niczego się nie dorobiłem, niczego nie osiągnąłem, tylko liczyłem na to, że powtórzy się ta "złota era" i mega fajne czasy jak grałem z Wami w Kala. Guess what - nie powtórzyło się to nigdy i nie powtórzy się, nieważne ile czasu/hajsu/pracy bym nie poświęcił grze. Nie wiem czy najgorsze w tym wszystkim nie jest uświadomienie sobie, ile czasy przeleciało przez palce. Może lepiej byłoby dalej brnąć w to gówno i być zadowolonym z wbicia kolejnego lvlu. Przy okazji, ostatnio wbiłem 115lvl i to będzie ostatni i największy, jaki kiedykolwiek wbiłem.
Jeśli ktokolwiek kiedykolwiek to przeczyta, to i tak nie wiem co mógłbym o tym myśleć. Po prostu mogę podziękować, po raz enty, że byłoby mi dane grać z tak fajnymi ludźmi do tego stopnia, że było, jest, i będzie, to moje najcenniejsze i najfajniejsze wspomnienie w moim życiu. Jakkolwiek żałośnie by to nie brzmiało, to jednak był okres, dzięki Wam, w którym czułem że żyję. Tymczasem wracam do swojego nędznego życia w którym już nic mnie nie cieszy, a i gry (nie tylko Kal), przestały mi sprawiać jakąkolwiek frajdę.
PS. Po pół roku nieaktywności fora.pl zamykają fora, jeśli dobrze kojarzę. Jeśli i tak nikt tego nie przeczyta, trudno. Może za dużo wypiłem (pewnie jestem alkohokolikiem), ale chciałem coś z siebie wyrzucić. Na forum też już nigdy nie zajrzę. Żegnajcie o/
The post has been approved 0 times
|
|